8 października, 2024

Tor Wyścigów Konnych Partynice

Tor Wyścigów Konnych Partynice

Tor wyścigów konnych Partynice to tor wyścigów konnych we Wrocławiu położony na terenie dawnej wsi Partynice. Miejscowość sięgała korzeniami wczesnego średniowiecza i była wymieniona w ośmiu zachowanych dokumentach z XIII i XIV w.

Zanim powstał Tor Wyścigów Konnych Partynice

Tor Wyścigów Konnych Partynice, początki. Zanim wyścigi konne przybrały w końcu XVIII w. znaną nam obecnie formę, poprzedziło je wiele innych imprez z udziałem koni. Zwierzęta musiały się wykazać najwyższą zręcznością i wytrzymałością, czyli według dzisiejszego nazewnictwa przejść próby dzielności. Takimi wydarzeniami były ważne dla średniowiecznej kultury rycerskiej turnieje i łowy. Później, doszły pochodzące już z okresu nowożytnego, gonitwy, rozgrywane w miastach.

Partynice tory wyścigów konnych – pierwsze gonitwy

Tor Wyścigów Konnych Partynice
Tor Wyścigów Konnych Partynice

Może mniej atrakcyjne niż średniowieczne turnieje rycerskie i łowy były nieco późniejsze wyścigi konne organizowane przez mieszczaństwo. Informacji o nich dostarczają dawne, miejskie relacje kronikarskie. Tego typu gonitwę zwaną Rochwist proklamowano we Wrocławiu już w 1531 r.. Była to coroczna impreza rozrywkowa, która miała odbywać się w Święto Podwyższenia Krzyża, 14 września.

Zasady gonitwy były proste. Każdy, kto miał konia odpowiednio wyćwiczonego, mógł zgłosić chęć udziału w wyścigu u jednego z rajców miejskich. Zwykle startowało 7 – 10 rumaków. W przeddzień wyścigu konie były zbierane na podwórzu u sędziego i stemplowane na czole woskiem z odciśniętym imieniem jeźdźca zapewne po to, by nie zaistniała możliwość ich zamiany.

Trasa gonitwy wiodła od kamiennego słupa na przedmieściu Mikołajskim w kierunku zachodnim aż do tzw. Trzech Krzyży (obecnie plac Strzegomski). Jeźdźcy jechali na oklep, byli bosi, ubrani jedynie w spodnie i koszule. Nagrodą dla zwycięzcy był wół, drugi na mecie otrzymywał muszkiet, a ostatni żywe prosię. Dwóch dzwonników z ratusza i odświętnie ubrani rajcy udawali się na metę wyścigu gdzie, w trakcie gonitwy, odbywało się zdobienie wołu. Na szyję zwierzęcia wkładano wieniec kwiatowy, rogi złocono, a na grzbiet nakładano zwisające po bokach dwie tarcze z herbem Wrocławia.

Po zakończonym wyścigu formował się pochód udający się na rynek wrocławski. Na czele pochodu jechało 4 trębaczy, za nimi kroczył wół wiedziony przez 2 dzwonników, dalej z kolei jechał zwycięzca, następny był dzierżący muszkiet zdobywca drugiego miejsca, za nim zaś jechała według kolejności zajętego miejsca grupa pozostałych jeźdźców, a na końcu szedł ostatni jeździec w wyścigu z prosiakiem na rękach. Po okrążeniu rynku orszak kierował się do najbliższej gospody na sute przyjęcie.

Ubezpieczenie konia
Lendy

Tor Wyścigów Konnych Partynice – skąd pochodziła inspiracja?

Zapoczątkowanie nowoczesnych sportów konnych na Śląsku, zgodnie z ogólnoeuropejskim trendem wywodzącym się z Anglii, gdzie pierwsze tego typu wyścigi odbyły się w 1776 r., wiązało się ze świadomą troską o rozwój gospodarczy regionu. Chodziło o podniesienie poziomu i polep- szenie efektów hodowli nie tylko koni, ale również innych zwierząt gospodarskich. W owych
czasach koń był w dosłownym sensie motorem postępu. Potrzebny w każdej dziedzinie życia, zapewniał nie tylko transport i siłę roboczą, lecz zaspokajał także wyższe potrzeby duchowe, stanowiąc obiekt zainteresowania i pożądania, niezależnie od wartości użytkowych, jakie reprezentował. Moda na hodowlę koni wyścigowych, przeznaczonych do treningu we współzawodnictwie sportowym, objęła właściwie wszystkie kraje europejskie, gdzie mniej więcej w podobnym czasie, w pierwszej połowie XIX w. zawiązywano organizacje zajmujące się krzewieniem kultury hodowlanej i sportów konnych.

Wyścigi Partynice – geneza powstania

Budowanie nowej tradycji wyścigów konnych wspierane było w państwie pruskim przez rząd, a patronat nad lokalnymi organizacjami obejmowali miejscowi notable. Założone wzorem innych prowincji pruskich w 1832 r. Śląskie Towarzystwo Wyścigów Konnych i Wystaw Zwierząt Hodowlanych z siedzibą we Wrocławiu skupiało – jak wszędzie – wybitnych przedstawicieli regionu. Znaczny wzrost liczby członków towarzystwa świadczy o wielkim zainteresowaniu tą dziedziną. Podobnie jak angielskie parki, architektura angielskich siedzib wiejskich i angielska porcelana, hipika po prostu była w modzie. Towarzystwo stawiało sobie za cel propagowanie hodowli i doskonalenie hodowanych na Śląsku ras koni, a także innych zwierząt gospodarskich poprzez coroczne, organizowane 3 dni przed letnim jarmarkiem świętojańskim wyścigi konne, poprzedzone, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli, kampanią promocyjną oraz wystawą zwierząt hodowlanych.

Wyścigi Partynice

Pierwsze wyścigi odbyły się w następnym roku po zawiązaniu towarzystwa, 30 i 31 maja 1833 r. Odbywały się na torze o obrysie pięcioboku, przygotowano też trybunę i miejsca dla widzów. Jak wiele innych imprez w owym czasie, również wyścigi konne miały uroczystą oprawę. Rozdanie nagród nastąpiło przed trybuną honorową przy śpiewie chóru, a drugiego dnia odbyła się
wystawa zwierząt. Impreza ta w prasie nazwana została wielkim świętem wyścigów konnych, a ulotne druki na jej temat utrzymane były w tonie gawędy i humoreski. Wystawę odwiedziły tłumy. Podobnie było następnego roku, kiedy to eleganckie towarzystwo zebrało się na trybunie pod powiewającą w porannym wietrze flagą ze śląskim orłem, a obok tłoczyli się widzowie, panował tumult, psy szczekały, żandarmi usiłowali pilnować porządku, a wszystko to w oparach piwa i gorącej kiełbasy. Protektorat nad Towarzystwem Hodowli i Wyścigów Konnych objął książę Karol Pruski, który ustanowił także nagrodę Srebrnego Konia, rodzaj pucharu przechodniego. Wkrótce za jego przykładem poszli inni fundatorzy i nagród zaczęło przybywać.

Partynice wyścigi konne- zasady i regulamin

W statucie towarzystwa z r. 1833 szczegółowo określono charakter toru do gonitw płaskich i toru do gonitw z przeszkodami oraz wprowadzono zapis o dopuszczeniu do wyścigów także koni z bardzo małych hodowli, których właściciele nie byli członkami towarzystwa. Z biegiem czasu udoskonalano regulamin wyścigów, wprowadzano nowe konkurencje, m.in. bieg myśliwski.
Wyścigi stawały się coraz mniej amatorskie – tzw. wyścig dżentelmeński czy damski stanowiły już tylko jedną z ich atrakcji towarzyskich. Pierwszy bieg terenowy, który goście zagraniczni oceni- li jako jeden z najlepszych wyścigów tego typu, przeprowadzony został w bardzo trudnym terenie. Zaczął się coraz bardziej liczyć fachowy trening koni wyścigowych, trenerów sprowadzano m.in. z Anglii.

Wyścigi Partynice
Wyścigi Partynice

Wysokie nagrody spowodowały konieczność bardziej precyzyjnego ustalenia reguł. Dla wrocławskiego towarzystwa zastosowanie miały angielskie zasady wyścigów, austriackie przepisy klubu dżokejskiego dla zawodników i regulamin wzorowany na regulaminie berlińskiego towarzystwa wyścigów konnych.

Rozwój działalności Towarzystwa Hodowli i Wyścigów Konnych

Aktywna działalność towarzystwa zaowocowała także nowymi inwestycjami budowlanymi. W r. 1877 rozpoczęto budowę murowanej trybuny, a w następnych latach towarzystwo wydało zgodę na otwarcie loterii. Jubileuszowe wyścigi na 50-lecie towarzystwa w 1882 r. uświetnił swoją obecnością sam cesarz Wilhelm I, który przejął honorowy protektorat nad towarzystwem. Obchody były niezwykle huczne, oprócz wielu gonitw, pochodów, kwiatowego korso, wieczoru balowego w ogrodzie zoologicznym, fajerwerków, zorganizowano także po raz pierwszy nocną gonitwę przy blasku pochodni.

Niestety pod koniec XIX w. dzierżawa terenu, na którym znajdował się tor wyścigów konnych, dobiegała końca, a magistrat wyraził zgodę na jej przedłużenie najwyżej do r. 1907. Wynikało to z faktu, że istniały już wtedy inne projekty zagospodarowania tej części miasta – zaplanowano tu halę i wystawę Stulecia. W ramach rekompensaty miasto zaproponowało dla organizacji wyścigów Grabiszyn, Kuźniki i Partynice.

Tor Wyścigów Konnych Partynice – początek

Nowy tor wyścigowy powstał ostatecznie we wsi Partynice. Julius Schottländer, przedsiębiorca i posiadacz ziemski, znany także jako filantrop, oddając teren między wsiami Ołtaszyn i Partynice dla zorganizowania tutaj toru podtrzymał kierunek dalszego rozwoju aglomeracji miejskiej w stronę południową. Niejasne pozostaje, czy teren ten został wydzierżawiony, darowany, kupiony, czy też w jakiś inny sposób udostępniony do użytkowania.

Wyścigi Partynice
Wyścigi Partynice

Budowa toru wyścigowego na Partynicach przyśpieszyła zapewne włączenie tego terenu w 1928 r. w obręb miasta, którego obszar administracyjny w tym miejscu głębokim klinem wysuwał się wówczas w kierunku południowym. Budynki reprezentacyjne znalazły się w bezpośrednim sąsiedztwie toru. Przewidywano dużą popularność wyścigów konnych, gdyż w koncepcji użytkowej przewidziano 30 do 40 000 miejsc dla widzów. To między innymi spowodowało uruchomienie nowej, prowadzącej w tym kierunku linii tramwajowej z Wrocławia.

Partynice tor wyścigów konnych już jest i co dalej?

Nasadzenia drzew i krzewów miały stwarzać naturalne bariery między spacerowiczami pieszymi i konnymi oraz dodatkowo sprzyjać rekreacji na łonie natury. W tej okolicy planowano także budowę kortu tenisowego.Tak zaprojektowany tor wyścigowy miał stać się nie tylko areną dla zawodowego sportu konnego, ale także ulubionym rekreacyjnym terenem wrocławian, „punktem spotkań dla lubiącej sport publiczności”.

Partynice wyścigi konne w rękach Miasta Wrocław

Od przejęcia toru Partynice przez Miasto Wrocław systematycznie prowadzone są remonty i modernizacje obiektów. Pawilon herbaciany, trybunka sędziowska, trybuna zarządu (członkowska) oraz trybuna główna doczekały się już odrestaurowania. Także pierwotne, wspaniałe założenie parkowe z planowymi nasadzeniami jest nieustannie uzupełniane i pielęgnowane. W ostatnich ośmiu latach powstały też nowe budowle: budynek nowej stajni oraz kryta ujeżdżalnia w najdalej na zachód wysuniętej części dawnej łąki. Na środku dawnego placu postojowego dla członków Towarzystwa Wyścigów Konnych, który dziś pozostał dużym klombem, stanął pomnik – kamień upamiętniający Kasię Litwiniuk, amazonkę wrocławskiego toru wyścigowego.

Wyścigi Partynice podczas II wojny światowej

Tor wyścigów konnych Partynice, przez cały okres swego funkcjonowania, służył nie tylko wyścigom konnym. Był on wykorzystywany w znacznej mierze przez sportowe konkurencje hipiczne, ale nie tylko. Z reguły, sezon wyścigowy rozpoczynał się już na początku marca i trwał zwykle od maja do października, najczęściej z przerwą w lipcu. Publiczności na wyścigach nigdy nie brakowało. Bywała nawet podczas wojny, kiedy na Partynicach 28 IX 1940 r. stawiło się 28 000 kibiców.

Lata dwudzieste nie były dla wyścigów najlepsze. Sytuacja polepszyła się w latach trzydziestych, kiedy to wyścigi znów stały się popularne. W latach II wojny tor funkcjonował, mimo pewnych ograniczeń. W 1939 r. odbyły się jedynie dwa dni wyścigowe, ale już w r. 1940 i 1941 było po 6 dni wyścigowych z dużą frekwencją i wysokimi nagrodami. Rok 1942 zaplanowano również okazale, ale wydarzenia pod Stalingradem wymusiły zmiany. 1 sierpnia rozpoczęła się ewakuacja koni wyścigowych. Gdy pod koniec wojny Wrocław zamieniono w miasto – twierdzę na terenie toru stacjonowały wojska niemieckie. Z chwilą podpisania aktu kapitulacji 6 V 1945 r. miejsce żołnierzy niemieckich zajęli czerwonoarmiści.

Wyścigi Partynice – okres powojenny

Działania wojenne nie wyrządziły większych szkód na torze wyścigowym. Zniszczeniu uległy jedynie bieżnie wyścigowe. Zakończenie wojny i pod- pisanie kapitulacji nie było jednak równoznaczne z uruchomieniem toru. Złożyło się na to parę przyczyn. Przede wszystkim – jak wspominaliśmy– stacjonowały na nim wojska radzieckie. Następną zasadniczą przyczyną był brak na nim koni, które jak pamiętamy zostały ewakuowane już w 1942 r. Jednak ogrom zniszczeń materialnych i straty w ludziach w kraju były tak wielkie, że odbudowa toru i wznowienie jego działalności nie należały – co zrozumiałe – do priorytetów. I ostatnia, ale niebagatelna przyczyna ustrój polityczny, który wtedy w Polsce obowiązywał. Sport konny, a więc i wyścigi konne kojarzyły się zawsze z ludźmi bogatymi – arystokracją i burżuazją. Państwo Ludowe nie mogło więc w okresie utrwala- nia swojej władzy ich za bardzo wspierać. To z czasem się zmieniło, ale upłynąć musiały lata.

Tor Wyścigów Konnych Partynice – lata 50-te

Tor Wyścigów Konnych Partynice
Tor Wyścigów Konnych Partynice

Do utworzonego w 1950 r. przedsiębiorstwa Państwowe Tory Wyścigów Konnych (PTWK) oprócz toru służewieckiego w Warszawie, gdzie mieściła się dyrekcja, włączono 2 tory: Sopot i Wrocław. Pierwszą, powojenną gonitwę z udziałem koni arabskich wrocławianie obejrzeli dopiero w 1952 r. Zorganizowała ją, po wcześniejszym uporządkowaniu bieżni rozjeżdżonej przez radzieckie czołgi, sekcja Poznańskiego Pioniera Jeździeckiego przy okazji odbywających się tu zawodów
hipicznych. Natomiast regularny sezon wyścigowy rozpoczął się dopiero 11 VII 1953 r. Do r. 1959 w gonitwach płaskich i płotowych startowały we Wrocławiu głównie konie arabskie czystej krwi. Przeniesiono je tutaj tu z Warszawy i Sopotu. Przy czym ważniejsze gonitwy typu Derby czy Oaks odbywały się w Warszawie. Od 1954 r. na torze partynickim zaczynają biegać także półkrewki, które rozdzielono między stajnie trenujące konie arabskie.

Wyścigi Partynice 1956 r.

Od tego właśnie roku program wyścigów zostaje urozmaicony przez wprowadzenie gonitw płotowych dla koni arabskich i półkrwi. W 1956 r. pogłowie koni arabskich na Partynicach powiększyły konie będące własnością Armii Czerwonej. Dla nich obok ośmiu stajni polskich utworzono osobną, dziewiątą stajnię. Tę polityczną decyzję spowodował rozkwit toru w latach 1954 – 1956. W 1955 r. odbyło się na Partynicach aż 28 mityngów, w czasie których rozegrano 226 gonitw z udziałem 148 rumaków. Publiczność była liczna. Sporą jej część stanowili przybyli po wojnie do Wrocławiu dawni mieszkańcy Lwowa, gdzie od 1928 r. odbywały się wyścigi koni arabskich.
Wyścigi konne Partynice i kryzys w latach 60-tych W 1959, 1961 i 1962 r. nie zorganizowano ani jednej gonitwy. Wiązało się to przede wszystkim z decyzjami nowego szefostwa PTWK, którego uwaga skupiona była na Służewcu. W sumie do
początku lat siedemdziesiątych zorganizowano znikomą liczbę mityngów z udziałem głównie koni półkrwi oraz minimalnej liczby arabów i folblutów. Sezon był wyraźnie dwuczęściowy. Po paru dniach wyścigowych na wiosnę tutejsze stajnie jechały do Sopotu, a następnie do Warszawy. Organizowano też sporadycznie mityngi jesienne. W sumie odbywało się jednak na Partynicach zaledwie kilka dni wyścigowych w trakcie roku. Wrocław stał się zimowiskiem dla koni służewieckich, ze względu na swoje warunki klimatyczne. Łagodniejsza i wcześniej ustępująca zima pozwalała na wcześniejsze rozpoczęcie intensywnego treningu. Owo drastyczne ograniczenie dni wyścigowych oczywiście odzwyczaiło wrocławian od odwiedzania Partynic.
Poprawa nastąpiła dopiero w okresie boomu gospodarczego lat siedemdziesiątych. Nie bez znaczenia była też decyzja o stacjonarnym treningu wszystkich koni ras półkrwi właśnie we Wrocławiu. Wrocławski tor ponownie stał się miejscem gonitw, w których ścigały się w zdecydowanej większości konie półkrwi, aczkolwiek zdarzały się też araby i konie angielskie
pełnej krwi.

Tor wyścigowy Partynice – lata 1980-2000

W r. 1986 oraz od 1988 do 1989 roku rozgrywano we Wrocławiu, w dniu derbowym, gonitwy z udziałem koni i jeźdźców zagranicznych. Także gonitwa Derby Półkrwi miała wtedy międzynarodową obsadę. Niestety ponowny kryzys przypadł właśnie na koniec lat osiemdziesiątych. Coraz wyraźniej zbliżał się koniec systemu komunistycznego, a państwo trawiła zapaść gospodarcza. Rok 1993 był kolejnym, po ponad trzydziestu latach, rokiem bez wyścigów na Partynicach. Zorganizowano tu jedynie Mistrzostwa Polski w Ujeżdżeniu. W roku tym odbyły się na wrocławskim hipodromie także dożynki wojewódzkie. Partynice nie były wtedy także nawet miejscem zimowania koni wyścigowych. Stajnie były puste. Szczęśliwie gonitwy wróciły do Wrocławia już w r. 1994. Od 1995 roku dla Partynic rozpoczął się nowy okres osadzony już w innych realiach politycznych i gospodarczych. Liczba koni przysyłanych do Wrocławia systematycznie rosła. Pozwala to obecnie zorganizować sezon obejmujący od 17 do 20 dni wyścigowych oraz liczniej obsadzać gonitwy.

Tor Partynice Wrocław – połączenie wyścigów konnych z pięknem architektury

Jeśli chodzi o Partynice tor wyścigów konnych bliski jest idei parku kulturowo – krajobrazowego. Elementami naturalnymi są tu bieg rzeki Ślęzy, staw i tereny zielonych łąk. Obszar ten wraz z organizacją toru wyścigów konnych został przekształcony. Nasadzono drzewa, wyznaczono nowy system komunikacji wewnętrznej i zbudowano obiekty architektoniczne.
Granica między krajobrazem naturalnym a krajobrazem ukształtowanym przez człowieka, mimo licznych ogrodzeń, stała się płynna. Trzy grupy wartości – historyczne, estetyczne i użytkowe nadają ton i sens dalszemu funkcjonowaniu założenia partynickiego. Znane od wieku pod nazwą Tor Wyścigów Konnych na Partynicach koło Wrocławia, z zachowanym układem dróg, zielenią i zabytkową architekturą, stwarza możliwość kontaktu wizualnego z głównymi aktorami torów wyścigowych i zawodów jeździeckich, jakimi są konie. Ten kontakt jest możliwy nie tylko dla miłośników jazdy konnej czy wyścigów, ale także dla zwolenników tego typu rekreacji oraz spacerowiczów.

Planowanie dalszego rozwoju toru jako „parku jeździeckiego” pozwoli połączyć elementy sportowe i rekreacyjne. Sport oraz wyścigi to nie tylko zawodnicy i totalizator koński, ale głównie widzowie. Rekreacja to możliwość amatorskiego uprawiania jeździectwa, korzystania z rozległych terenów spacerowych. Tor Partynicki po przejęciu go w 1998 r. przez Gminę Wrocław stał się miejscem nie tylko emocji sportowych.  Stał się jednym z salonów Wrocławia, gdzie spotykają się włodarze miasta, politycy, biznesmeni, ludzie kultury.

Tutaj więcej na temat „Jazda Konna Wrocław